101 organizacji i 550 osób apeluje do premiera o wstrzymanie pushbacków na granicy polsko-białoruskiej
W gronie 101 organizacji oraz 550 osób jako OFOP podpisaliśmy apel do premiera Donalda Tuska o natychmiastowe wstrzymanie praktyki pushbacków. Wśród sygnatariuszy i sygnatariuszek znalazły się powstanki warszawskie: Wanda Traczyk-Stawska i Anna Przedpolska Trzeciakowska, a także wybitne autorytety między innymi: prawnicze prof. Małgorzata Fuszara, prof. Monika Płatek, prof. Adam Strzębosz; ludzie nauki i kultury Agnieszka Graff, Agnieszka Holland oraz organizacje: Fundacja Ocalenie, Grupa granica, Stowarzyszenie NOMADA, Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Fundacja im. Stefana Batorego, Stowarzyszenie Kobiety Filmu czy Naczelna Rada Adwokacka.
Pushbacki, czyli wywózki, stosowane są systemowo od początku kryzysu humanitarnego na granicy polsko-białoruskiej, który trwa od połowy 2021 r. Polegają na zatrzymywaniu osób, które przekroczyły granicę w sposób nieuregulowany, a następnie przymusowym wyrzucaniu ich na stronę białoruską, niezależnie od wieku, stanu zdrowia, czy wyrażanej woli ubiegania się ochronę międzynarodową.
Są brutalną praktyką, poprzez którą państwo polskie łamie prawo międzynarodowe oraz krajowe, ale przede wszystkim naraża zdrowie oraz życie niewinnych ludzi.
Bezpośrednio w wyniku polityki wywózkowej, od początku kryzysu na granicy Polski z Białorusią, po obu jej stronach, życie straciło co najmniej 55 osób. A według szacunków organizacji niosących pomoc humanitarną na granicy polsko-białoruskiej, państwo polskie tej praktyce poddało co najmniej 4700 osób, wiele z nich – wielokrotnie. Były to m.in. osoby chcące ubiegać się o ochronę międzynarodową z takich krajów jak Syria, Afganistan, czy Jemen, osoby szczególnie wrażliwe – w tym kobiety oraz dzieci, a także osoby chore, pobite, czy po wypadkach, które były wywożone za granicę nierzadko wprost z przygranicznych szpitali.
Pushbacki do polskiego systemu prawnego wprowadził rząd Prawa i Sprawiedliwości. I mimo, że od połowy grudnia ta formacja polityczna nie sprawuje już władzy, rozporządzenie wywózkowe cały czas obowiązuje. Wiemy też, że Straż Graniczna cały czas wyrzuca ludzi za granicę.
Nie możemy pozwolić sobie na ani jeden dzień więcej obowiązywania rozporządzenia wywózkowego i narażania zdrowia oraz życia niewinnych ludzi.
List został złożony w Kancelarii Premiera 9 stycznia przez przedstawicielkę i przedstawicieli osób podpisanych: od lewej Adam Barwiński (Grupa Granica), Marianna Wartecka (Fundacja Ocalenie) oraz Jakub Kiersnowski (Klub Inteligencji Katolickiej w Warszawie).
foto Monika Sasiak / KPRM