Stanowisko OFOP w sprawie projektu ustawy o ekonomii społecznej
Uważamy, że projekt ustawy o ekonomii społecznej z dn. 12 maja 2021 r. nie tylko nie spełnia oczekiwań organizacji pozarządowych, ale też nie przyczynia się do rozwiązania rzeczywistych problemów społecznych opisanych w uzasadnieniu do projektu (zob. stanowisko ogólne).
Równocześnie konkretne zapisy ustawy budzą szereg wątpliwości, które zostały zebrane przez zrzeszone w Zespole roboczym “Proste prawo dla NGO” organizacje członkowskie OFOP w trakcie spotkań z organizacjami pozarządowymi oraz przedstawicielami JST, realizowanymi w ramach projektu „Dobre prawo dla organizacji społecznych – myśl centralnie, działaj lokalnie” (zob. załącznik).
OFOP wielokrotnie odnosił się do propozycji założeń do ustawy mającej uregulować kwestie przedsiębiorczości społecznej. Cieszy fakt, że uwzględniono takie propozycje, jak sugerowane przez OFOP już w 2015 r. otwarcie się na rozwój lokalny, jako podstawową funkcję ekonomii społecznej (zob. FederalistKa 12/2015 http://asocjacje.org/wp-content/uploads/2015/12/F6-7.pdf), jak i zwrócenie uwagi na organizacje pozarządowe, jako podstawą formę prawną budująca sektor przedsiębiorczości społecznej.
Mimo to przyjęte w projekcie ustawy założenia wymagają dogłębnego przeformułowania. Liczymy też, że nowe propozycje będą wynikały z partycypacyjnego uczestnictwa interesariuszy, nie tylko na etapie konsultacji projektu przepisów, ale także na etapie tworzenia podstawowych założeń nowej propozycji ustawy.
Poniżej cztery główne kierunki krytycznych uwag do projektu:
1. Celem projektowanej regulacji jest, zgodnie z uzasadnieniem, „aktywne włączenie społeczne osób zagrożonych wykluczeniem społecznym, w szczególności: bezrobotnych, czy też osób niepełnosprawnych, poprzez tworzenie wysokiej jakości, stabilnych miejsc pracy w przedsiębiorstwach społecznych”.
Wydaje się, że takie połączenie celów nie sprzyja ani szerokiemu włączeniu społecznemu, ani tworzeniu wysokiej jakości miejsc pracy, ani wspieraniu przedsiębiorstw społecznych. Dotychczasowe doświadczenia z polityką państwa włączającą ekonomię społeczną w integrację społeczną i tworzenie nowych miejsc pracy – mimo znacznych nakładów w poprzednich perspektywach finansowych – wskazuje na niedostateczną efektywność. Należy wyraźnie oddzielić działania na rzecz miejsc pracy dla osób zagrożonych wykluczeniem od wsparcia dla przedsiębiorczości społecznej, która ma mechanizmami rynkowymi rozwiązywać różne problemy społeczne. Dopiero prężnie rozwijające się przedsiębiorstwa społeczne mogą tworzyć „wysokiej jakości, stabilne miejsca pracy”, ale też skutecznie działać na rzecz kultury, edukacji, środowiska naturalnego, itp.
2. W uzasadnieniu błędnie zostali zdefiniowani interesariusze i główni partnerzy w pracach nad rozwiązaniami.
Ustawa, która ma rozwiązywać problemy osób zagrożonych wykluczeniem powinna przede wszystkim uwzględniać głosy organizacji zrzeszających osoby zagrożone wykluczeniem (jak związki niepełnosprawnych), a także organizacji pracujących z nimi (działające na rzecz m.in. bezdomnych, bezrobotnych, przewlekle chorych). To one powinny pomóc wypracować najbardziej skuteczne mechanizmy pomocy potrzebującym. W obszarze wsparcia dla przedsiębiorstw społecznych powinny się wypowiadać te organizacje, które potrafiły oprzeć swoją działalność na niezależności finansowej od środków publicznych, nie rezygnując ze swojej misji społecznej.
3. Ustawa próbuje wprowadzić dodatkowe tryby (poza pożytkiem publicznym) dostępu podmiotów, realizujących działalność pożytku publicznego, do środków publicznych.
Projektowana definicja podmiotów ekonomii społecznej, obejmująca organizacje i podmioty z art. 3 ust. 3 ustawy o pożytku, w połączeniu z oparciem się o katalog usług społecznych z ustawy o usługach społecznych, powoduje właściwie tożsamość podmiotowo-przedmiotową projektowanej ustawy z zakresem objętym ustawą o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie. Być może nie jest to zły pomysł, ale dla jego realizacji nie potrzeba tworzyć specjalnej ustawy i nowej nazwy.
4. Rozbicie systemu rad pożytku i programów współpracy.
Opierając się o uwagi z pkt 3, trzeba dodać kolejną. Dodatkowo złym pomysłem, co OFOP zgłaszał już od dawna, jest tworzenie równoległego do systemu Rad Działalności Pożytku Publicznego, systemu Komitetów Rozwoju Ekonomii Społecznej na szczeblu centralnym i regionalnym. Nie sprzyja to uproszczeniu, a wręcz komplikuje w znacznym stopniu nie tylko system wsparcia dla działalności społecznej w jej różnych wymiarach, ale i samo prowadzenie tej działalności. Spowoduje konkurencyjność całej koncepcji współpracy i dialogu pomiędzy projektowaną ustawą a dotychczasową ustawą o pożytku, doprowadzając do znaczącej inflacji realnego znaczenia dotychczasowych instrumentów, nie wprowadzając w zamian nowych silnych, które z założenia, co widać w projekcie, będą słabszymi dla strony społecznej.